• 11 października 2018

Walter Benjamin i Bertolt Brecht, „Morderstwo w szybie windy”, publikacja, wystawa, spotkania

Walter Benjamin i Bertolt Brecht, „Morderstwo w szybie windy”, publikacja, wystawa, spotkania

Walter Benjamin i Bertolt Brecht, „Morderstwo w szybie windy”, publikacja, wystawa, spotkania 728 1024 Dom Norymberski w Krakowie

Wokół powieści graficznej
Seria faktów Bertolta Brechta i Waltera Benjamina
MORDERSTWO W SZYBIE WINDY
Tłumaczenie: Artur Kożuch

Wtorek 23.10.2018,

godz. 14.30, Pałac Czeczotka
Dyskusja:
O komiksach filozofów.
Łukasz Musiał, Tomasz Pindel, Roma Sendyka, Steffen Thiemann

godz. 16.30, Pawilon Wyspiańskiego
wernisaż wystawy komiksu Steffena Thiemanna
i prezentacja książki.

Nikt chyba nie będzie twierdził, że w swoim pisarstwie Walter Benjamin i Bertolt Brecht powstrzymywali się przed przekraczaniem granic. Ich twórczość literacka obejmuje imponujące spektrum tematów, sposobów wypowiedzi i gatunków. Powieść kryminalna wśród nich jednak nie występuje, zresztą mało kto by się jej spodziewał. W rzeczywistości próbę napisania takowej podjęli obaj pisarze w pierwszym roku na emigracji, jesienią 1933 roku w Paryżu, i to wspólnie. Steffen Thiemann przedstawił tę historię w drzeworytach, dając czytelnikowi możliwość potraktowania, przetestowania i posmakowania małego żarciku wielkich pisarzy jako powieści graficznej.

Jak w ogóle doszło do tego przedsięwzięcia? Słabość do historii detektywistycznych mieli obaj. Benjamin czytał powieści kryminalne „jako historyk dziewiętnastego wieku”, tymczasem Brecht interesował się tym gatunkiem jako autor, „który eksperymentuje z formami literackimi, wirtuozersko się nimi bawiąc”. W oczach Brechta powieści kryminalne – oraz cygara – były „środkami produkcji”. Zarówno Benjamin, jak i Brecht niejednokrotnie zastanawiali się nad możliwościami, które niesie ze sobą ten gatunek literacki. Było zatem logiczne, że chcieli poczynić krok od konsumpcji do produkcji, tym samym podążyli za mottem Brechta: „Powróćmy do powieści kryminalnych!”

Przekazy archiwalne z pewnością nie dają odpowiedzi na wszystkie pytania, które narzucają się w związku z tym eksperymentalnym przedsięwzięciem. W spuściźnie Brechta znajduje się osiemnaście kartek typoskryptów poświęconych odnośnej tematyce. Zawierają one swego rodzaju exposé, fabułę opowieści opatrzoną nagłówkiem Seria faktów, próbny rozdział, jak również szkice scen i motywów. Sam Brecht napisał na maszynie wyłącznie notatki, pozostałe teksty – Margarete Steffin, która była obecna przy rozmowach i z pewnością brała czynny udział w rozwijaniu historii. Przypuszczalnie jesienią 1933 roku koperta listu Benjamina z Ibizy została wzbogacona o zapiski, które powstały na podstawie rozmów z Brechtem i Margarete Steffin, bądź też służyły im do przygotowań. Spośród łącznie sześciu odręcznie zapisanych kartek dwie wykazują styczność z materiałem, który przechowywał Brecht. Jedna zawiera podział akcji na dziesięć rozdziałów. Ich kolejność Benjamin okrasił rysunkiem chudej postaci stojącej przed otworem, najwyraźniej szybem windy; ma się wrażenie, że upadku postaci nie sposób już powstrzymać. Przekrój obydwu zbiorów – będący najprawdopodobniej pokłosiem wspólnych rozmów – stanowi spisany przez Steffin tekst Seria faktów, który Steffen Thiemann w całości wziął za podstawę dla swojego komiksu. Wyraziste czarno-białe drzeworyty mogłyby pochodzić z epoki i kreują atmosferę, której nie sposób się oprzeć. Thiemann uwypukla sceniczny, biurokratyczny i komiczny charakter całego przedsięwzięcia, przy czym udaje mu się wydobyć jego głębszy sens. Pomysł, by do tekstu Brechta Seria faktów włączyć w charakterze przypisów notatki Benjamina, jest ironicznym odzwierciedleniem sposobu ich pracy oraz relacji, w której Benjamin pełnił rolę komentatora. Jest on zarazem subtelną grą z tekstem i hipertekstem. Rytownik wszędzie powplatał finezyjne detale: szkic postaci autorstwa Benjamina, motyw szachów, ulicę jednokierunkową, plakat do filmu M jak morderca (litera jest zarazem inicjałem miejsca zbrodni), Anioła Historii oraz konterfekty pisarzy, którzy błąkają się po własnej opowieści. Należy się przyglądać i odkrywać. Z ręką na sercu, czy tym fragmentom mogło przydarzyć się coś lepszego?

Z posłowia Erdmuta Wizisli, dyrektora Archiwum Bertolta Brechta w Berlinie

Organizatorzy:
Festiwal Conrada
Dom Norymberski
Wydawnictwo Lokator

Partnerzy:
Akademie der Künste, Berlin
Miasto Kraków
Kraków Miasto Literatury UNESCO
Fundacja Tygodnika Powszechnego
Konsulat Honorowy Luksemburga, Sopot

Wystawę można oglądać od 24.10 do 23.11.2018, codziennie w godz. 9.00 – 17.00